sekretarka zatłukła szefa
bezczelnie i bezspornie,
bezzasadnie i bezmyślnie
za to pomyślnie.
chciała zrobić to inaczej
rozsądnie podejść do sprawy
planowo rozłożyć to w terminarzu
spotkań
zmieścić się między Prezesem A
a kawką biznesową z D.
Czy można ją winić?
Miała okres i nieprzespaną noc na karku,
a w perspektywie dwie godziny zebrania rodzicielskiego,
zmywanie naczyń po mężu, bolała ją głowa
dostała fax zadzwonił telefon szczekał pies
do poczty dobijał się mail rozwrzeszczał się alarm
płakało za oknem dziecko śmiała się koleżanka
dostała fax dzwonił telefon dzwonił telefon
dzwonił telefon…
… szef spytał czy ma ostry ołówek.
Przegiął.
03.09.2009
Ps. Utwór wątpliwej jakości literackiej, o wysokim potencjale humorystyczno-ironicznym.
Zalecone dawkowanie: raz dziennie w chwilach frustracji ;)
Autor zdjęcia: Angelina Litvin/unslpash.com